Czas czytania: 3 minuty
Parasol: medytacja o miłości
Streszczenie
Ale czym właściwie jest miłość?
Próbują to wyjaśnić od tysiącleci i równie długo próbują to zrozumieć.
Myślę, że to zrozumiałem. Nie dzisiaj, nie 17 października 2020 r., ale podczas tych 14 lat spędzonych razem z Eugenio, z Franceską, z Giuseppiną.
Miłość jest tą niewidzialną nicią, którą wiążesz się ze swoimi dziećmi, swoją żoną, życiem i Bogiem.
Eugenio i ja mieliśmy i mamy dwuniciową, splecioną, nierozerwalną więź, tak gęstą, że ani czas, ani przestrzeń nigdy nie będą w stanie jej rozerwać.
Dlatego dzisiaj czuję tę pustkę, tę dziurę, która odbiera mi wszystko.
To jak dziura na parasol: im bardziej się obracasz, im więcej czasu mija, tym większa staje się dziura, dziura staje się przepaścią.
Dla moich dzieci zawsze byłem przyjacielem, bratem, siostrą, klaunem, pośmiewiskiem, przywódcą, kapitanem, przywódcą, ciepłym kocem, miękką poduszką, parasolem, parawanem, tarczą, igła skali, kolumna, prowadnica.
I to wszystko zawsze czyniło mnie najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi: bycie w centrum życia moich dzieci.
Zawsze uczyłem je kochać życie, smakować go, delektować się nim powoli, delektować się nim.
W życiu Eugenio dwoma wspólnymi wątkiami zawsze była rodzina i wiara.
Nawet teraz rodzina i wiara są śladami jego nowego życia.
La famiglia che ha trovato è immensa: nuovi amici, parenti vicini e lontani, zie, zii, nonni.
Wiara: cóż, możesz tego doświadczyć na własnej skórze.