I od razu była to miłość

Czas czytania: 4 minuty

Przeczytaj całą historię „i od razu była to miłość”

Gdyby mi to nie pomogło Lexotan Z pewnością nie dotarłbym bezpiecznie na narodziny mojego syna, mojego pierwszego dziecka, mojego pierworodnego, mojego syna, mojego upragnionego ucznia.

Byłem w migotaniu, byłem mega podekscytowany, byłem szczęśliwy do n-tego stopnia.

29 sierpnia 2006

Jest 12.45 29 sierpnia 2006: Jestem w „czystym” pokoju przed salą operacyjną, z kamerą wideo i kamerą, aby uwiecznić chwilę. Na sali operacyjnej nasz kochany przyjaciel ginekolog dr. Michał Renzo, przy wsparciu naszej kuzynki dr Marii Biasiucci, wyprowadziło nasze maleństwo na światło dzienne Eugeniusz.

W mojej głowie po prostu grali dzwony, grali na imprezę!

I od razu była to miłość!

W wieku 40 lat zostałem ojcem.

Został jeszcze miesiąc, bo urodziłam się 29 września 1966 roku, ale kogo to obchodzi: Eugenio ma się dobrze, jest zdrowy, jest dzieckiem naszej miłości, zrodzonym z iskry miłości między mną a Giuseppiną.

Głodny: był taki głodny od samego początku. Dyżurująca pielęgniarka podawała mu po kilka gramów mleka przy każdym karmieniu, a Eugenio płakał z rozpaczy, bo chciał więcej, jeszcze więcej, coraz więcej.

Od początku miał zawsze wielki głód życia!

Żywe, żywe, uważne, nasze „papotto” rosło

Jego wujowie, krewni, dziadek Pasquale, babcia Antonietta, babcia Rosaria przypisują mu najbardziej rozbieżne podobieństwa: „nos pochodzi z… czubek ucha jest natomiast z… ust, o nie, usta są zdecydowanie od...

Cóż, sami oceńcie…

I tak zaczynamy przedszkole, w fantastycznym „Baby Club” w Alvignano (CE), gdzie nie zwykły żłobek, ale rodzina wita nas swoim matczynym ciepłem.

Pierwsi mali przyjaciele, pierwsi mali przyjaciele, występy uczyły się i radziły sobie lepiej niż Scala w Mediolanie.

We wszystkim, co robił, we wszystkim, co mówił, zawsze była miłość, szacunek do wszystkiego i wszystkich. I wielka chęć życia, smakowania życia, chwytania każdej chwili.

Jest Gardaland, jest dom Gabriele d’Annunzio, jest Triest, c’è zia Marianunzia, c’è Adriano, c’è nonno Pasquale, c’è babbo Natale.

Tam jest miłość.

Przychodzi Franceska

Oto nadchodzi młodsza siostra! Przychodzi Franceska!

I jesteśmy pierwszego dnia szkoły, z naszym starym przyjacielem Anny Pasquariello.

Potem jest gimnazjum i Koszykówka, ukochana koszykówka.

Rodzina: święta jedność rodziny!

Sakrament Pierwszej Komunii

Działalność parafii:

29 sierpnia 2020 r

Aż do wczorajszego wieczoru pomijając ten ostatni rok choroby szeroko omawianej w tym pamiętniku:

Fragmenty 14 lat życia, w których jest miłość, pasja, radość, złość, ból, przygnębienie, a potem znowu miłość, radość, wiara, Bóg.